Podczas drugiej fermentacji z owocami pojawia się pytanie – czy dodane owoce mogą się zepsuć? Odpowiedź brzmi: jeśli wszystko jest zrobione prawidłowo, owoce się nie zepsują.
Dlaczego owoce w kombuchy się nie psują
Gdy dodaje się świeże, niespleśniałe owoce do kombuchy, umieszcza się je w środowisku, które powinno być wolne od złych pleśni czy bakterii. Jest to środowisko dość kwasowe, co zapobiega psuciu się. Dodając owoce, skutecznie je konserwuje lub marynuje.
Po zakończeniu drugiej fermentacji, gdy kombucha osiągnie odpowiedni poziom musowania, należy przenieść butelki (z owocami) do lodówki, aby zatrzymać fermentację. Będą one dobre w lodówce przez wiele miesięcy.
Ważna informacja: Jeśli dojdzie do pojawienia się pleśni, dzieje się to prawie zawsze podczas pierwszej fermentacji, a nie drugiej.
Czy można jeść kawałki owoców w kombuchy?
Owoce użyte do aromatyzowania kombuchy można spożywać. Ich smak i tekstura ulegną zmianie – staną się miękkie i przejmą kwaśne smaki kombuchy.
Jeśli taka forma nie jest apetyczna, można odcedzić owoce przed podaniem. Możliwe jest przecedzenie ich i wlanie z powrotem do butelek fermentacyjnych, lub przelanie kombuchy przez drobne sitko bezpośrednio do szklanki.